Pyszna, pachnąca, chrupiąca granola może być Waszą najzdrowszą przekąską albo pomysłem na pożywne śniadanie. Teraz, po świątecznym szaleństwie, czas wrócić do zdrowego trybu życia i odżywiania, a jak wiadomo śniadanie jest najważniejsze. Granolę możecie jeść z ulubionym jogurtem, mlekiem albo chrupać bez dodatków. Składniki wybieracie sami i sami decydujecie o jej końcowym smaku.



Jeśli raz zrobicie swoją granolę w domu już nigdy nie sięgniecie po tę ze sklepowej półki, naprawdę! Domowa jest o niebo lepsza, a co najważniejsze robimy ją ze swoimi ulubionymi dodatkami, które możemy starannie wybrać. Ja staram się używać składników z upraw ekologicznych, dzięki czemu wiem, co tak naprawdę wchodzi w jej skład. Zawsze dodaję do niej dużo nasion, które nasz brzuch uwielbia (siemię lniane, sezam, słonecznik), orzechów (włoskich daję najmniej, bo nie przepadam za ich goryczką) i suszonych owoców (tu mamy zupełną dowolność! Wielbiciele słodszych granoli mogą dodać suszone banany, morele, rodzynki, daktyle. Ci, którzy wolą mniej słodkie połączenia mogą wrzucić żurawinę, jabłka czy jagody goji).

Dziś przygotowałam dwie granole- jedna jest właśnie z żurawiną, suszonymi jabłkami i daktylami, a druga z jagodami goji, rodzynkami i daktylami. O jej końcowym kształcie decydują owoce, które dodajemy do upieczonej granoli, więc z jednej "bazowej" możecie za każdym razem wyczarować kilka smaków :) Potem wrzucacie ją do słoiczka i szczelnie zamykacie. Rano wsypujecie granolę do małego pudełka, bierzecie jogurt i drugie śniadanie do pracy gotowe :)



Składniki: ilość podaję orientacyjnie, dorzucajcie tyle swoich ulubionych składników, ile chcecie i uważacie za słuszne :)

- 3-4 szklanki płatków owsianych (górskie)

- 1 szklanka orzechów włoskich, laskowych i migdałów

- 1 szklanka ziaren sezamu, słonecznika i siemienia lnianego

- 0,5 szklanki płynnego miodu naturalnego (skrystalizowany już miód trzeba wcześniej podgrzać) i syropu klonowego

- 1/4 szklanki oleju (najlepszy jest olej arachidowy lub z orzechów włoskich lub któryś z tych połączony z olejem kokosowym*)

- niecała łyżeczka soli

- łyżeczka cukru waniliowego lub kawałek świeżej laski wanilii

- 2-3 łyżki brązowego cukru (cukier się skarmelizuje, dzięki czemu nasza granola będzie chrrrrrupiąca)

- suszone owoce (które dodamy do gotowej granoli), np. suszone jabłka, daktyle, żurawina, rodzynki, jagody goji, morele

- opcjonalnie mocno rozmącone białko jednego jajka, jeśli chcecie uzyskać większe kawałki granoli

* olej kokosowy tężeje w temperaturze poniżej 25 stopni, więc przed dodaniem do mieszanki trzeba go podgrzać, żeby był płynny



Jak to zrobić? 

1. Włącz piekarnik i nagrzej go do 180-200 stopni

2. W misce wymieszaj płatki owsiane, rozdrobnione orzechy, ziarna. Dodaj sól i cukier

3. Do płatków wlej olej i miód z syropem klonowym, wymieszaj bardzo dokładnie. Możesz też dodać ubite białko jajka

4. Wszystko wysyp na blachę wyłożoną papierem do pieczenia i wstaw do piekarnika. Piecz jakieś 20 minut albo do momentu aż płatki lekko zbrązowieją. W czasie pieczenia możesz płatki parę razy przemieszać. Jeśli chcesz uzyskać większe grudki nie musisz tego robić



5. Wyjmij granolę z piekarnika i odstaw do ostygnięcia. W tym czasie pokrój daktyle, pokrusz suszone jabłka, posiekaj suszone morele

6. Podpieczone płatki wymieszaj z suszonymi owocami. Przechowuj szczelnie zamknięte. Smacznego! :)