Jak żyć z rozmachem i fantazją na 33m2, czyli pomysł na poniedziałkowe zakupy on-line
Dzisiaj o wygodnym, mini mieszkaniu, które sprostało wielu wyzwaniom. Jakim? Zadziwiająco różnorodnym:) Chcę Wam pokazać aranżację na zaledwie 33m2, która zachwycila mnie swoją funkcjonalnością. To mieszkanie składające się tylko z jednego pokoju, aneksu kuchennego, wąskiego korytarza i łazienki.. I gdzie ja tu widzę rozmach i fantazję? Przede wszystkim w znalezieniu miejsca i przestrzeni na takie elementy urządzenia i dekoracji, które pozwalają bez przemieszczania się z jednego pomieszczenia do drugiego (bo ich tu po prostu nie ma!) czuć się, jak w dużym mieszkaniu. Nie te wymiary, ale funkcje owszem. Wystarczy zrobić obrót na jednej nodze i jest się w innej strefie otwartego pomieszczenia i zarazem - w innej strefie dekoracyjnej. I nic tu nie przytłacza i nie ogranicza, spójrzcie sami! Widok na lewą stronę salonu i aneks kuchenny w przejściu.
Przejście do salonu zostało zwieńczone antycznymi kolumnami. Można ich nie lubić, ale tutaj znalazły się na właściwym miejscu. Są delikatnie ozdobione dekorem i dobrze nawiązują do sztukaterii na suficie. Dzielnie więc i stylowo strzegą przesmyku ze strategicznym aneksem kuchennym. O stylowych inklinacjach mówi też łukowe i kolorowe przejście z korytarza do aneksu, z widokowym ... kominkiem. Choć osobiście nie przepadam za takimi kolorami i rozwiązaniami, to jestem pełna uznania w konsekwencji wprowadzenia wymarzonych rozwiązań na tak małej przestrzeni i bez zasadniczego uszczerbku na wizerunku mieszkania. Tutaj zdecydowany ukłon!
I jak tu się nie zdziwić, że i kominek znalazł swoja pozycję w tym domu. Wprawdzie ze świecami, ale to wystarczy, by poczuć się radośnie, tym bardziej, że jest on widoczny z wygodnej kanapy w salonie. A więc obrót ... i widok na prawą stronę salonu z łóżkiem i wspomnianą kanapą.
W salonie jest nie tylko sypialnia, ale również "pokój gościnny" z rozkładaną kanapą na kółkach. Dzięki dekoracyjnej, czarnej ścianie zostaje złamany stereotyp alkowy i w salonie można się poczuć, jak na salon przystało . Czarne, transparentne zasłony podkreślają to odczucie. Obracając się wokół widzimy różne strefy i różne style, które ze sobą czują się przyjaźnie. Biel mebli i dodatków rozjaśnia i uspokaja całe wnętrze. Jeszcze rzut okiem na zgrabny aneks kuchenny, gdzie przy naturalnych odcieniach szafek kuchennych stanęła też wysoka konsolka - lada z czarnym blatem i wysokimi stołkami barowymi. Mamy więc komplet i pełnię szczęścia.
Najjaśniejszym zaś miejscem w tym mieszkaniu jest łazienka, którą wizualnie poszerza lustrzana szafa.
I nie zabrakło też tutaj miejsca na mały relaks,oczywiście na mini balkonie.
Nie wiem jak Wy, ale ja nadal podziwiam pomysłodawcę tego wnętrza za optymalną organizację przy użyciu minimalnej ilości mebli i dekoracji. I w związku z tym, wzięłam się do zakupów on-line na miarę 33m2, a więc poszło łatwo. Znajome produkty, ale może uporządkowane na tablicy mogą Wam się przypomnieć i przydać, zapraszam !
Jeśli nie masz jeszcze konta przejdź do rejestracji.
Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką prywatności i plików "cookies". Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.