Długo wyczekiwany wpis, czyli zaczynamy posty o nowym domu!
Wiem, że czekacie na posty z nowego domu. I muszę się Wam przyznać, że ja sama też na nie czekałam;) Nie wiedziałam w sumie od którego pokoju zacząć. I pierwsze pomieszczenie jakie Wam pokażę to pralnia! Na to miejsce bardzo czekałam i bardzo chciałam, aby było przytulne! W końcu spędza się tu trochę czasu, prawda?:) Zależało mi, aby było ładnie dookoła, nawet kiedy robimy taką codzienną czynność jak pranie. Jesteśmy przyzwyczajeni, że miejsce do prania to po prostu... pralka w łazience, ewentualnie w pomieszczeniu gospodarczym z szafką na detergenty, a jak zmieści się suszarka, to będzie bosko :) I tego chciałam uniknąć:)
W naszych mieszkaniach w blokach i domach nie ma niestety często miejsca na to, żeby zrobić osobną pralnię. Jeśli jednak macie taką możliwość - żeby dostosować jakieś wnętrze albo zaplanować je od razu w projekcie - to bardzo Wam polecam! To bardzo wygodne, pranie robi się nie na widoku, wszystko jest pochowane i przygotować je można też w spokoju, segregując sobie rzeczy, namaczając je wcześniej itd. :) Zobaczcie pralnię before & after, jest oczywiście czerwona cegła :) :) Wiadomo:)
Pralka: Electrolux PerfectCare 800
Suszarka: Electrolux Perfect Care 900
Płytki na ścianie: Fabresa biała cegiełka bez fazy połysk 10x20
Płytki na podłodze: Gres Chromatic Paradyż
Cegła: Z rozbiórki
Kolor na ścianie: Baltic Sky Dekoral Home&Style
Pralka: Electrolux PerfectCare 800
Suszarka: Electrolux Perfect Care 900
Grafiki: Desenio
Płytki na ścianie: Fabresa biała cegiełka bez fazy połysk 10x20
Płytki na podłodze: Gres Chromatic Paradyż
Cegła: Z rozbiórki
Tak wyglądała pralnia before :) Trzeba było dobrego planu, żeby to zagospodarować - by było pięknie i przytulnie :) No i funkcjonalnie ;) A głównym zadaniem było pochowanie wszelkich pieców, kabli itd. I to się udało nam chyba udało, prawda?
Czerwona cegła w pralni od razu tworzy mega klimat, nie sądzicie? :) I jak widać, pasuje nie tylko do salonu albo sypialni, ale też właśnie tutaj! W zasadzie wszędzie, więc jeśli kochacie cegłę, śmiało po nią sięgajcie :)
Żeby urządzić takie wnętrze, wcale nie potrzeba wymyślnych rozwiązań - tutaj cegła jest z rozbiórki, a meble z sieciówki. Wiele z Was pytało też, po co potrzebny jest zlew w pralni :) Przydaje się do takich prostych rzeczy, jakie zawsze robimy w łazience, np. żeby przemyć szmatki, do opłukania rąk, opłukania przegródki po proszku do prania, czy do wylewania wody z suszarki. Nie trzeba biec z tym wszystkim do łazienki, tylko to, co potrzebne, jest pod ręką :) I co ważne, ta moja suszarka (dokładny model to Electrolux Perfect Care 900) ma taką opcję, że można ją podłączyć do odpływu, a jeśli ktoś nie ma możliwości to nie szkodzi, bo jest specjalny zbiornik na wodę, który można łatwo opróżnić.
Na poniższym zdjęciu zdradzam Wam kawałek naszego domu. I widzicie też drzwi, które pokochałam od PORTA, model Royal Premium. Są klasyczne, eleganckie i pasują niemal do każdego wnętrza. Są i w kolorach, ale to zobaczycie w kolejnych postach. Do nich dobrałam klamki czarne z kolekcji Simple, też oczywiście od PORTA.
Drzwi: Porta Royal Premium
Kolor na ścianie: Baltic Sky Dekoral Home&Style
Pralka: Electrolux PerfectCare 800
Płytki na podłodze: Gres Chromatic Paradyż
Cegła: Z rozbiórki
Dzięki temu, że w pralni są szafki, wszystkie detergenty mogą być schowane. Jak ja to kocham!!!:) Dzięki temu wnętrze wygląda inaczej, kiedy nie widać kilkunastu kolorowych butelek ze środkami czystości na wierzchu :) A po drugie jest też większy porządek, no i produkty są lepiej zabezpieczone, np. przed dziećmi. Jeśli urządzacie swoje mieszkanie albo dom, to warto zawsze zrobić choćby małe pomieszczenie gospodarcze, żeby trzymać w nim właśnie takie rzeczy. I tu warto kierować się zasadą, że jeśli chcemy, aby to pomieszczenie bardziej wygladało jak pokój niż kotłownia to musimy pochować co się da:) I nam się chyba udało?:)
A jak podoba Wam się połączenie czerwonej cegły z szarością na ścianach? Ciepłe i chłodne odcienie w równowadze :) Dzięki nim jest tu tak przytulnie i dodają też trochę elegancji. Szary kolor na ścianie to Baltic Sky z Dekoral Home&Style. Z tej palety Dekoral Home&Style uwielbiam chyba wszystkie kolory. Królują w całym naszym domu i wyszły idealnie:)
Udało mi się też znaleźć fajny model sprzętów do prania i suszenia ubrań z czarnym panelem i drzwiczkami, co idealnie wpasowało się w klimat całej pralni. I moim zdaniem jest dzięki temu nowocześnie i lekko.
Na klimat pralni wpływają też dodatki - nie mogłoby się bez nich obejść :) Grafiki z Desenio w ramkach zdobią przestrzeń, drewniany blat dodaje naturalności, a na otwartych półeczkach można położyć dekoracje i przydatne akcesoria, np. ręczniki. Wszystko ładnie się ze sobą komponuje, ale poza tą wizualną stroną jest też funkcjonalnie rozplanowane :)
Wiele z Was pytało mnie jakie sprzęty wybrałam, więc tu Wam wszystko podaje:) Pod blatem są zabudowane szafki i stoją pralka (Electrolux PerfectCare 800) i jak wspominałam wcześniej suszarka (Electrolux Perfect Care 900). Mają świetny design, ale o tym już Wam pisałam:) Pralka ma kilka mega funkcji, które mnie do siebie przekonały - np. AutoDose - to moja ulubiona. Czasami zdarzało mi się, że wsypywałam za dużo proszku do prania czy płynu i ubrania nie były odpowiednio wypłukane. A ta funckja myśli za mnie, bo dosłownie określa dawkę detergentu samodzielnie, dzięki czemu chroni tkaniny. Poza tym pralką i suszarką można sterować z telefonu (np. ja czesto to robię z salonu) - mega wygodna opcja Connectivity! A suszarka, czyli jak wiecie - moja przyjaciólka PerfectCare 900 z systemem CycloneCare jest wyposażona w czujnik 3DSense, który skanuje ubrania podczas suszenia, aby zapewnić równomierny efekt suszenia. Można też jak najbaradziej oddać w jej ręce delikatne tkaniny, tj. jedwab albo wełniane swetry (dzięki systemowi DelicateCare i CyclonCare ). I już Wam wspominałam, że nie wyobrażam sobie bez niej życia! Można na niej naprawdę polegać i oddaje w jej ręcę nawet najlepsze ubrania:)
Aha! I jeszcze jedna ważna funkcja pralki, którą bardzo loving to SteamCare - pod koniec każdego cyklu jest dodawana para, aby zminimalizować ilość zgnieceń. Czad, prawda?:)
Przyznaję, że w takim miejscu można polubić obowiązki nawet jeśli wcześniej nie znosiliście robić prania :) Wiem coś o tym i marzyłam o oddzielnym pomieszczeniu - bardzo!:)
I jak Wam się podoba moje wymarzone miejsce do obowiązków domowych? Jest moc?
Zdjęcia: Małgorzata Opala