Metamorfozy ciąg dalszy, czyli before & after sypialni głównej i domowego gabinetu z garderobą
Pamiętacie wcześniejsze before & after łazienki z pralnią oraz metamorfozę salonu i kuchni? Dzisiaj pozostajemy w tym samym domu i zwiedzamy kolejne wnętrza po remoncie: główną sypialnię i dodatkowy pokój pełniący funkcję domowego gabinetu, w którym wygospodarowano także miejsce na małą garderobę. Jesteście ciekawi kolejnych wnętrzarskich przemian? Zaczynamy od sypialni :) Mamy efekt jej pracy, wnętrze zmieniło się nie do poznania.
Oto, jak wyglądała przed wkroczeniem właścicielki z jej oryginalną wizją:
Wprowadzono wiele drobnych przeróbek, oprócz wymiany lampy i podłogi, przemalowania ścian i kominka z brązu na biel, właścicielka długo poszukiwała odpowiednich mebli i przede wszystkim dodatków, które dopełniają całość. Zwróćcie też uwagę na jeden zdecydowanie ciekawy element - przedłużający okno witraż, z którym chyba po raz pierwszy spotykamy się w tego typu inspiracjach :) Prezentuje się naprawdę efektownie i dodaje wnętrzu koloru. Metaliczne lampki na komodzie oraz klosz od lampy wiszącej są do siebie dobrze dobrane, choć różnią się odcieniem. Sama komoda to w ogóle charakterystyczny MALM z Ikei, z frontami szuflad urozmaiconymi okleiną. Zabudowując narożnik pokoju, zyskano malutką, oddzielną garderobę.
Drugi pokój przeszedł gruntowną przemianę, która na pierwszy rzut oka jest widoczna chociażby w kolorze ;) Wcześniej ściany w pomieszczeniu były jasne, znajdowało się tu jedynie łóżko, jedna komoda i w zasadzie nie było żadnych dekoracji. Typowy pokój gościnny, z którego od czasu do czasu być może ktoś korzysta, ale aranżacyjnie - dość zaniedbany :) Właścicielka domu postanowiła to zmienić i w nieużywanym wnętrzu urządziła coś, co przydaje się zawsze: przestrzeń do pracy albo nauki! Nawet, jeśli ktoś nie wykonuje swoich zawodowych obowiązków w domu, to biurko z wygodnym krzesłem i miejscem na przechowywanie dokumentów może wiele razy okazać się niezbędne. Jeżeli jest gdzie je zorganizować, nie pozostaje nic innego, jak tylko działać :)
Kontrastowo zastosowano bardzo ciemny odcień szarości, który dodał wnętrzu wyrazistości. Za biurko posłużył długi drewniany blat, przy którym znalazło się miejsce na dwa stanowiska. Natomiast po drugiej stronie ustawiono sofę, która w razie potrzeby może być rozkładana, ale na co dzień schludniej wygląda w takiej postaci, przyozdobiona kolorowymi poduszkami :) Widzimy również wnękę w głębi pokoju, gdzie dzięki specjalnym drążkom i półkom wygospodarowano praktyczną garderobę.
Na koniec kreatywna właścicielka wprowadziła jeszcze kilka modyfikacji. Blat biurka przemalowała na ciemniejszy odcień, a drzwi garderoby na kolor identyczny jak na ścianach. Podłogę wyłożyła cienkim wzorzystym dywanem, chociaż powiem Wam, że aranżacja bardziej podobała mi się bez niego ;) Można zauważyć, jaką rolę odgrywają teraz tutaj ozdobne elementy, jak galeria na ścianie albo zabawne poduszki. Co sądzicie o tych metamorfozach?
Jeśli nie masz jeszcze konta przejdź do rejestracji.
Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką prywatności i plików "cookies". Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.