Salon

Niewiarygodna metamorfoza małego salonu, czyli before & after dla każdego!

Nieczęsto zdarza się natrafić na coś tak niewiarygodnego... Nie mówię tu o zwyczajnej metamorfozie, która zawsze kosztuje sporo wysiłku, czasu i energii czy pieniędzy. Mówię o niesamowitej i zachwycającej przemianie, która inspiruje tym bardziej, że praktycznie każdy może się na niej wzorować! Gdy ujrzycie "salon przed", stwierdzicie, że znacie sporo osób w swoim otoczeniu, które mają podobną aranżację (a może nawet i macie taką u siebie?). Ja kojarzę kilka takich wnętrz :) Nie ma w nich oczywiście nic złego, są tradycyjne i schludne i bazują na funkcjonalności przedmiotów codziennego użytku (sofa, biurko, stolik, krzesło). Jednak, jak się okazuje, można tego typu wystrój nieco unowocześnić, tchnąć nowe życie i to jakie - rozświetlone, radosne i diametralnie różniące się od pierwotnej postaci! Wbrew pozorom, aby dokonać takiego aranżacyjnego przewrotu, nie potrzeba wcale ogromnych środków finansowych. Wiele rozwiązań można zastosować we własnym zakresie, np. odnowić stare meble, własnoręcznie wykonać dekoracje. W "salonie po" wyposażenie ma bardzo prostą formę, lekko skandynawską formę, a bogactwo aranżacji objawia się przede wszystkim w niewyszukanych, choć oryginalnych dekoracjach.

salon after
+ pokaż całość
salon before

Miejsce, gdzie wcześniej stało biurko ze sprzętem grającym i regał na książki, przeznaczono na cele dekoracyjne :) Wcześniej, pomimo nagromadzenia elementów, ściana wyglądała dość pusto i smutno, natomiast po zmianie zyskała pogodniejszy wyraz. Niska biała komoda zgrabnie wpisała się w aranżację i o wiele wdzięczniej prezentuje teraz konsolę z głośnikami. Na ścianie zawieszono przeróżne grafiki i plakaty, tak aby maksymalnie ożywić wnętrze i dodać mu nieco zakręconej, osobistej aury. Myślę, że to udało się właścicielom w 100% :) Teraz salon jest niepowtarzalny i wyrazisty, wcześniej był tylko odbiciem standardowej tendencji w aranżacji.

salon po metamorfozie
biały salon inspiracje
salon przed metamorfozą

Częścią wspólną poprzedniej i nowej aranżacji jest duży, charakterystyczny kalendarz. Poza nim, pozostałe przedmioty uległy zmianie. Zamiast kanapy w kolorze ziemi właściciele zdecydowali się na szarą sofę, która dobrze komponuje się z kolorystyką bieli i kremu. Zauważcie, jak rzadko ustawia się coś pod oknami - tutaj jednak wypoczynek powędrował spod ściany właśnie pod okno i moim zdaniem to o wiele lepszy układ. A Wy, jak sądzicie? Sporo światła do czytania, jakby większa przestrzeń na środku pokoju, a wcale nie jest duży, więc warto walczyć o każdy centymetr :) Kolorowy, puszysty dywan wprowadził wiele przytulności, a prosty skandynawski regalik i krzesło ze stoliczkiem idealnie uzupełniły tę kompozycję. Co sądzicie o tej metamorfozie? Absolutnie loving it!! :)

aranżacja jasnego salonu
detale w salonie

Źródło zdjęć: tutaj



Aby zadać pytanie musisz się zalogować.
Przejdź do strony logowania »

Jeśli nie masz jeszcze konta przejdź do rejestracji.

Aby dodać do ulubionych musisz się zalogować.
Przejdź do strony logowania »

Jeśli nie masz jeszcze konta przejdź do rejestracji.
Ebooki Lovingit