Niewiarygodne before & after, czyli przemiana zwyczajnej kuchni w błękitną oazę :)
Przed nami poważna sprawa... Metamorfoza kuchni, jakich mało... Z przyjemnością prezentuję Wam dziś wnętrze, które całkowicie zmieniło swój styl i nabrało przyjemnego orzeźwiającego koloru - i to w całości :) W każdym razie przemiana robi naprawdę spore wrażenie, więc tym bardziej cieszę się, że mogę się nią z Wami podzielić. Jestem bardzo ciekawa Waszych opinii! Mnie efekt po remoncie bardzo się podoba, ale mam też sporą słabość do błękitu ;) Niezależnie, czy macie podobnie czy nie, to sądzę, że na pewno docenicie starania właścicieli. Wzorowali się na charakterystycznej aranżacji, którą w zadziwiającej mierze udało się im się odwzorować. Oczywiście zachowując swoje upodobania, wypełnili wnętrze osobistą aurą przy udanym czerpaniu z bazy, czyli inspirującej ich kuchni. Zobaczcie sami i oceńcie, jak wnętrze po zmianie zyskało na świeżości i niespotykanym klimacie. Uwaga, będzie niebiesko ;)
Zmianie uległo w zasadzie wszystko, więc wydaje się, że była bardzo kosztowna. A tymczasem nic bardziej mylnego! Oczywiście właściciele nie przeprowadzili metamorfozy bez ponoszenia wydatków, ale dzięki setkom pomysłów, własnej kreatywności i poszukiwaniu inspiracji (którą zresztą zobaczymy pod koniec :)), udało im się wcielić w życie niewiarygodną metamorfozę i to zadowalającym kosztem.
Taka metamorfoza była wyzwaniem. Efekt, jaki osiągnięto, naprawdę mnie zachwyca, bo połączono tu wyjątkowo wyrazistą funkcję dekoracyjną z przemyślaną funkcjonalnością. W kuchni zadbano o przechowywanie, stąd mamy pojemniki, tacki, półki, nawet magnetyczną listwę do noży - to wszystko organizuje świetnie przestrzeń i wprowadza do wnętrza ład.
Szarawy odcień błękitnej farby miał nadać aranżacji wyszukany i stylowy charakter. Ściany przed pomalowaniem oczywiście wygładzono. Fronty szafek spodobały się właścicielom szczególnie przez skojarzenia z klimatem starej biblioteki :) Tyle inspiracji na każdym kroku, wystarczy się rozejrzeć!
Całkowitej zmianie uległa nawet podłoga. Zwyczajne, może nieco nudne, płytki zastąpiono kaflami podobnej wielkości o ciekawym wzorze. Te ogromnie urozmaicają wnętrze i mają drugą zaletę: kojarzą się z włoskim marmurem ;) Kolejne skojarzenie, kolejna inspiracja, cudownie patrzeć, jak odzwierciedlone są w tak wyjątkowej aranżacji.
Jak podoba Wam się dbałość o każdy detal? Właściciele przeanalizowali także światło i stwierdzili, że poprzednie działa na nich dość przytłaczająco. Zamiast tego postawili na oryginalną lampę z otwartym kloszem, która prezentowałaby się całkiem zwyczajnie, gdyby nie ogromna żarówka :) Motyw żarówek powielono zresztą na drugiej lampie, tworząc z niej prawdziwy, ujmujący prostotą żyrandol.
Jeśli nie masz jeszcze konta przejdź do rejestracji.
Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką prywatności i plików "cookies". Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.