Walentynkowe DIY, czyli jak zrobić świecznik, który stworzy romantyczną aurę w naszym mieszkaniu?
Nareszcie znalazłam chwilę czasu, aby pokazać Wam moje małe DIY na Walentynki. Robi się je dość szybko, koszt jest praktycznie zerowy, a efekt moim zdaniem doskonały:) Świecznik idealnie będzie ozdabiał naszą jutrzejszą kolację. Można też go podarować w prezencie, ale mi się tak spodobał,że postanowiłam pozostawić go w moim mieszkaniu - bardzo egoistycznie:) Ale jest taki uroczy,że nie zamierzam się nim dzielić z nikim innym:):):) Musicie wykonać go sami:)Haha:)
Co potrzebujecie? - metalową puszkę (ja miałam akurat po czerwonej fasoli) - taśma malarska lub inna (początkowo miałam malarską,ale użyłam washi - tape) - nożyczki - kartka i ołówek - czerwona farba i pędzel - wiertarko-wkrętarka - mała świeczka typu podgrzewacz