Lovingit: Przedstaw siebie w kilku słowach. Monika: Jestem pedagogiem, na co dzień pracuję w szkole z młodzieżą. Moje zainteresowania i pasja to urządzanie wnętrz. Od niepamiętnych czasów kupuję czasopisma dekoratorskie, z których czerpię pomysły, aranżacje, chęci do przeprowadzenia jakichkolwiek zmian w domu. Kilka lat temu wybudowałam dom w stylu skandynawskim połączonym ze stylem industrialnym. Jednak losy spowodowały, że przeprowadziłam się z mężem i 5-letnim synem Frankiem do domu moich Rodziców i zaczęłam wnętrze przewracać do góry nogami (zmiana układu rur wodno-kanalizacyjnych, likwidacja ścian, drzwi, zmiana stolarki okiennej, zrywanie podłóg itp.) :)
Look: podłogi - Krono Orginal, panele dąb Bergen; lampy - Allegro
Szybko się nudzę, czasami zdarza się tak, że nie potrafię usiedzieć w jednym miejscu, oglądam film, wstaję, i zmieniam wystrój stołu w jadalni. Śmiało mogę powiedzieć - kocham wnętrza, w których mogę dokonywać zmian :)
Lovingit: Jaki jest Twój ulubiony styl i kolor? Monika: W poprzednim domu byłam urzeczona stylem skandynawskim, stylem industrialnym.
Podstawowe kolory to biel, czerń, szarość. A dlaczego? Dlatego, że uwielbiam jasne, przestronne pomieszczenia, pozbawione niepotrzebnych ścian i drzwi :) Jak zresztą widać na załączonych zdjęciach, style nawzajem się uzupełniają - skandynawski, shabby chic, country :)
Look: wypoczynek - polski produkt na miarę szyty; stół - babci, przemalowany z brązu na biały kolor, nogi obcięte do wysokości narożnika
Lovingit: Z czego jesteś najbardziej dumna w swoim mieszkaniu? Monika: Trudno mi powiedzieć, może odpowiem jak większość mężczyzn, którym zadaje się pytanie za co kochają swoje Kobiety - za całokształt :) Jestem z siebie dumna, że potrafiłam dopasować całe wnętrze do podstawowej bazy, jakim była czarna komoda po mojej babci, która stoi w jadalni, zachowując mój styl :) Dumna jestem, że bez sentymentów burzę ściany, likwiduję drzwi (nie ja, tylko mój mąż ze swoją ekipą dzielnych chłopaków:))
Look: komoda - babci przemalowana z brązu na czerń
Look: stół, krzesła, dodatki - Ikea
Lovingit: Jaką radę mogłabyś przekazać innym czytelnikom, którzy zamierzają przeprowadzić remont bądź mają w planach urządzanie swojego mieszkania? Monika: Najlepsza rada to taka, żeby nie słuchać rad innych, tylko tego co nam w sercu i duszy podpowiada :) Niektórzy znajomi odradzali nam białą kuchnię, ściany, podłogi, bo nie dam rady utrzymać tego wszystkiego w czystości i ładzie przy dziecku. Jednak postawiłam na swoim i zrobiłam wnętrze w moich ulubionych kolorach bieli, czerni i szarości. Prowadzimy otwarty dom dla przyjaciół, którzy do momentu przekroczenia progu naszego domku, byli sceptycznie nastawieni do tej bazy kolorów. Po wyjściu od nas kilkoro z nich zmieniło zdanie i kolory w łazienkach, kuchni :)
Look: farby ścienne - Tikkurila, lateksowe białe półmat
Look: kuchnia, zlew - Ikea (możliwość zmiany frontów drzwiczek :)); sprzęt - Amica, Gorenje, Thermomix
Moja wskazówka jest jedna: nie słuchajcie opinii znajomych, przyjaciół, to Wy macie najlepiej czuć się w swoim azylu bezpieczeństwa :) Każdy z nas jest indywidualnością i takie też mamy gusta :) Jeśli natomiast macie problem z aranżacją jakiegokolwiek pomieszczenia, to korzystajcie z różnych stron internetowych, czasopism, w których jest kopalnia pomysłów, aranżacji :) Zdjęcia: dzięki uprzejmości Moniki :)