Powiem Wam, że nie znoszę bałaganu. Nie znoszę też sprzątania. Nauczyłam się jednak pewnych tricków, które ułatwiają mi utrzymać porządek w mieszkaniu. Dla mnie dom jest najważniejszym miejscem i jego pielęgnacja to podstawa. Lubię mieć czas na wszystko, więc nie wyobrażam też sobie, aby spędzać godziny na wycieraniu kurzów i lataniu ze zmiotką. Bliżej mi do zadbanej kobiety, która ma czysty dom i dba o swoja rodzinę niż do tradycyjnej Pani Domu w fartuszku. Kiedy mamy czysto, wtedy możemy celebrować codzienność i dlatego przykładam do tego tyle uwagi.

Nie wiem czy Wy też, ale raz na jakiś czas muszę porządnie posprzątać i działa to jak oczyszczenie. Uwielbiam ten moment, kiedy robię sobie kawę, na stole mam świeży bukiet kwiatów, a wokół mnie niczym niezagracona przestrzeń.

I tak oto właśnie pierwsza zasada, jaką przyjęłam: pozbycie się wszystkich niepotrzebnych rzeczy. To działa jak dieta oczyszczająca. To dotyczy to nie tylko ubrań, ale i ściereczek, ręczników, obrusów, książek, papierów, zabawek – wszystkiego, czego nie używacie, albo używanie nie sprawia Wam przyjemności. Czasem takie detale jak ładnie złożone ręczniki, estetyczne pojemniki sprawiają, że nasza codzienność jest wyjątkowa.

Druga zasada przeze mnie sprawdzona to przechowuj rzeczy w koszach, pojemnikach, słoiczkach. Z jednej strony stanowią dekorację, a  z drugiej wszystko ma swoje miejsce.

Trzecia zasada: Ustal grafik i trzymaj się jego. To naprawdę działa. Zawsze w niedzielę wieczorem wyznaczam sobie o dwudziestej czas na prasowanie. W tym samym momencie oglądam też telewizję, a moja córeczka już śpi. Wtedy poniedziałki są o wiele przyjemniejsze i uwielbiam otwierać szafę z pięknie wyprasowanymi, pachnącymi ubraniami. Mam też swoje codzienne rytuały. Zawsze wieczorem dbam oto, aby rankiem było czysto. Są to takie banalne czynności jak wytarcie stołu, poskładanie rzeczy na blacie kuchennym, puszczenie zmywarki, czy schowanie rzeczy do szafy. Dzięki temu rano nie muszę myśleć o sprzątaniu. Do kolejnych codziennych obowiązków zaliczam odkurzanie. Przy małej córeczce zawsze to podstawa. Zazwyczaj zajmuje mi to niecałe 15 minut, a sprawia, że mieszkanie wygląda na schludne. Jeszcze nie dawno miałam 2 odkurzacze, jeden na dole, a drugi na górze. Jednak odkąd otrzymałam Philips PowerPro Aqua pozbyłam się ich i teraz mam jeden. Jest bardzo lekki i smukły, więc z łatwością mogę go używać na dole i na górze – jest bezprzewodowy, jedno ładowanie baterii jonowo-litowanej o mocy 18 V odkurzacza,  wystarcza na 40 minut sprzątania.

I ma tą jedną najważniejszą funkcję – czyści podłogi na mokro. Czyli koniec z wiadrami i mopami. I w ten sposób codziennie przeznaczam 15 minut na czyszczenie podłóg, a 2 razy w tygodniu myję je na mokro. Wszystko jest banalnie proste, a uwierzcie mi, że nie znoszę skomplikowanych rzeczy i choćby dlatego pozbyłam się swojej sokowirówki, bo spędzałam mnóstwo czasu na jej czyszczenie.

Czwarta zasada nie żałuj na sprzęt dobrej jakości. Dobra pralka, a najlepiej z funkcją prasowania i suszenia. Zmywarka, która sprawi, że nasze naczynia będą lśniły. Żelazko parowe, które ułatwi prasowanie koszul i bluzek. I przede wszystkim odkurzacz. Najlepiej taki, aby nie zajmował dużo miejsca i był prosty w użyciu i konieczni właśnie tak jak Philips Powerpro Aqua z funkcją czyszczenia na mokro, bo dzięki temu oszczędzisz mnóstwo czasu. Zobacz mój test☺

1. Jednym ruchem zdejmuję pojemnik

2. Nalewam wodę do odłączanego pojemnika na wodę o pojemności 0,2 litra.

3. Czyszczę na mokro podłogę i zmywam wszystkie plamy

4. gotowe☺

5. A tak czyści na sucho:

Piąta zasada nie traktuj sprzątania jak zło konieczne. W tym czasie możesz słuchać swojej ulubionej muzyki, czy audiobooka, dodatkowo też spalisz kalorie. Traktuj więc pielęgnację domu jak stalą aktywność. Zresztą mnie zawsze uspokaja i zazwyczaj słucham właśnie audiobooków, na które nie mam czasu. Dzięki temu sprzątanie wpisało się na stałe w naszym domowym grafiku.

Szósta zasada Deleguj część swoich obowiązków. Na przykład u nas to mąż odpowiedzialny jest za sprzątanie łazienki, a ja w ciągu tygodnia myje zlew i toaletę pobieżnie. Zadbaj też o dodatki.

Siódma zasada Raz dziennie posprzątaj jedna szufladę, czyli małymi kroczkami do celu.

Ósma zasada Zadbaj o zapach: delikatny odświeżacz, świece i kadzidła.

To moje sprawdzone zasady na utrzymanie porządku w domu. Bo ładne wnętrze to przede wszystkim zadbane cztery ściany i  zapach domowego ogniska. Czekam na Wasze sposoby na utrzymanie czystości w mieszkaniu.

Możecie go kupić tutaj.