Dzisiejszy post dedykuję tym wszystkim, którzy zadają mi pytania - jak ciekawie urządzić salon w stylu skandynawskim, który nie byłby tylko powtórką ze znanych minimalistycznych i białych aranżacji ?! Pytanie proste, klarowne i wydawało mi się, że natychmiast znajdę odpowiedź. Otóż nie. Pokazuję te wnętrza wręcz  z uwielbieniem w różnych jego odmianach i w różnych klimatach. Nie mam wątpliwości jakie jego odmiany lubię osobiście, ale odpowiedzieć jednoznacznie, które są najciekawsze już się nie podejmuję. To bardzo indywidualne odczucie i każdy chyba lubi coś innego. Ale co jest w tym stylu tak niesamowitego, że zagarnął tak wielu wielbicieli na prawie całym świecie ?! To, co mi się wydaje istotne, to chyba fakt, że styl skandynawski jest  po prostu spójny z naturą, z harmonijnym i prostym stylem życia. Jest nie tylko stylem w samym sobie, którego wyróżniają charakterystyczne detale. To preferowany styl życia, który swoje odzwierciedlenie znalazł we wszystkich formach materialnych, które otacza. Potrzeba ładu, prostoty, harmonii i jasności znalazły niekwestionowane i najlepsze miejsca w tym stylu. Skandynawowie mieszkają tak, jak żyją. A zabiegany, chaotyczny i zapchany rzeczami świat postanowił chyba też zwolnić albo co najmniej zapragnął... Styl skandynawski pokazuje, że MNIEJ, to nie znaczy to samo, co ZA MAŁO. Prościej, to nie mniej ciekawie. A subtelne miksowanie różnych detali w białych wnętrzach daje nam lepszą okazję do spostrzeżenia ich urody i inności. I choć są skupione, wtrącone pojedynczo czy zaskakująco, to zawsze są na swoim miejscu.  I zapewne wielu ludzi tak myśli, bo zdobywa coraz większe rzesze zwolenników, którzy modyfikują i dopasowują ten styl do siebie i swoich potrzeb. Dzisiaj losowo wybrałam dwa salony. Jeden nawiązuje do industrialnych detali, drugi do klasycznych. Dwa skandynawskie salony podane inaczej - wybierajcie :). Każdy z nich może stać się inspiracją i powodem, dla którego obejrzycie moje tablice z wybranymi produktami. Zapraszam na zakupy on-line !

salon nr 1