Jedna z ciekawszych metamorfoz, czyli rozjaśniona blaskiem, bielą i inspirującym klimatem kuchnia before & after :)
Oto kuchnia, oto before & after i oto bardzo motywujący efekt końcowy :) Motywujący do podejmowania decyzji o remoncie i to z zamysłem totalnej odmiany klimatu w danym wnętrzu. Bo i faktycznie, wcześniej kuchnia była zdecydowanie ciemniejsza, wypełniały ją drewniane, mocno nasycone brązem meble, które w połączeniu z podobną podłogą i belkami pod sufitem mogły dodawać ciężkości. Zapraszam do zerknięcia dalej na porównania before & after, ale najpierw nacieszmy oczy miłą i stylową aranżacją, w której właściciele postawili na biel i dodatki w stylu vintage. Pamiętajcie, że detale to jak zawsze podstawa, a w kuchni tym łatwiej je dobrać, bo w dekoracyjnej roli dobrze odnajdą się już same... owoce czy zioła ;) Przyjemnego oglądania!
Różnica diametralna, prawda? Przede wszystkim kolorystycznie, ale zmienił się też ogólny charkater wnętrza, jak zobaczycie na niektórych ujęciach, szczególnie dzięki pojedynczym dodatkom i dekoracjom nawiązującym do klimatu vintage. Właściciele domu postanowili zachować drewniane elementy, stąd też taka sama podłoga i belki przy suficie, których chyba nie można nie zauważyć ;) Subtelnej zmiany dokonano także przy samych oknach czy wyjściu na zewnątrz - wcześniej ramy w odcieniu identycznym jak meble, a w wersji before, podobnie jak szafki kuchenne, przemalowano je na biało.
A co sądzicie o samym pomyśle na wyspę kuchenną? Wnętrze jest na tyle przestronne, że dodatkowy element na jego środku w żaden sposób nie ogranicza swobody poruszania się po kuchni. Sama wyspa to natomiast blaszany stolik czy może bardziej regalik, tym wygodniejszy, bo na kółkach, który w dużej mierze zwiększa przestrzeń do przechowywania. Na jego otwartych półkach ze spokojem pomieszczą się talerze i filiżanki czy jakieś misy lub większe podładki i tace. To zapewne te naczynia i akcesoria, które najczęściej są używane, a tym sposobem zawsze znajdują się "pod ręką". Na mobilny mebelek przygotowano nakładany blat z drewna, który w razie potrzeby może służyć za dodatkową przestrzeń roboczo-kulinarną ;) Blat dobrano oczywiście do podłogi i belek, i podobnie jak one, wdzięcznie urozmaica wnętrze swoim naturalnym charakterem.
Jedną z ciekawszych ozdób we wnętrzu jest całkiem duży zegar, wprowadzający właśnie nieco sentymentalny klimat vintage. Każdy dodatek ma swoje precyzyjnie wyznaczone miejsce w aranżacji, dla przykładu na ścianie z zegarem zawieszono również dwie półki w idealnym pionie ;) Są dość wąskie, ale wdzięcznie eksponują typografię, ozdobne pojemniczki czy kwiaty i inne drobiazgi, które wnoszą do wnętrza przytulność i ciepłą atmosferę.
Rozejrzyjcie się jeszcze po wnętrzu, ale po drugiej jego stronie - okazuje się, że kuchnia stanowi część otwartej przestrzeni i poprzez jadalnię łączy się z salonem. Wszystkie strefy całkiem długiego pomieszczenia zaaranżowano w jednakowym stylu, z uwzględnieniem dominującej bieli i uzupełniającego drewna. Ciepło, a także gustowność wykończenia i zastosowanych dodatków tworzą tutaj inspirujące warunki zarówno do wypoczynku, jak i do podejmowania gości.
O, właśnie tę spójność w aranżacji mam na myśli - drewniane belki ciągną się przez cały sufit, brązowe dodatki ozdabiają różne kąty, co jakiś czas można znaleźć klimatyczne dekoracje, jak zegar czy obraz nad kominkiem. Sam kominek znacząco ociepla wnętrze, dosłownie i w przenośni :)
Spójrzcie tylko na ścianę po prawej stronie, tutaj w niezwykle subtelny sposób dekoruje wnętrza mała galeryjka z rodzinnymi zdjęciami. Proste ramki zawieszone w wyraźnie wyznaczonych dodatkowych obramowaniach z motywem szewronu wyglądają efektownie i całkiem oryginalnie.
Jeśli nie masz jeszcze konta przejdź do rejestracji.
Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką prywatności i plików "cookies". Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.