Lepiej późno niż wcale

W filmach Nancy Meyers zawsze są prezentowane wnętrza, które inspirują. Pamiętacie „Lepiej późno niż później“? Oglądaliście film „To skomplikowane“ z Meryl Streep i Alec Baldwin.
Domy prezentowane w tych filmach są top gwiazdami równymi rangą z Meryl Streep. Zakochałam się w nich i Wy na pewno też☺
Czyżby zwiastowały nowy trend w aranżacji: białe kuchnie, czarne blaty, kremowe ściany i podłogi oraz elementy wykończeniowe z ciemnego drewna (popatrzcie na nogi foteli i dodatki).Nawet balustrada i schodki są w ciemnych odcieniach.
Prawdopodobnie to jeden z najpiękniejszych filmowych domów. Biało – niebieskie paski, jasne, narzutowe kanapy tworzą niespotykany klimat. Nie jest to nowoczesny styl, ani angielski, nazwałabym go „Lepiej Poźno, niż póżniej“☺



Salon wypełniony jest dodatkami – nie mniej niż 4 lampy, mnóstwo świec, muszle, poduchy – niemal wszędzie, ale wcale nie tworzy to bałaganu, czy przepychu. Tak, jakby wszystko było z gory przemyślane i miało swoje miejsce. Nic szczególnie nie wyróżnia się na pierwszym planie, poza oczywiścię fantazyjnym, morskim dywanem w dość grube pasy.
Salon jest tak przytulny, że widzę w nim siebie sczęśliwą i wypoczętą, czytającą ulubioną książkę, przy kubku dużej latte.
Po prostu cały mi się podoba i sama nie wiem, co dokładnie mnie do niego przekonuje. Połączenie wszystkich elementów jest dla mnie majstersztykiem.



Jadalnia z lniano-kwiatowtmi ubrankami na krzesła, delikatnym dywanikiem i białą komodą, wypełnioną porcelaną jest bardzo kobieca. Popatrzcie na ten stylowy żyrandol.
Wiem, że wiele z Was pewnie nie lubi ubranek na krzesła, ale dla mnie są atrybutem kobiecości, lekkości. Dlatego mi osobiście podobają się bardzo.



Nie zabrakło też biblioteczki. I znów mamy niebiesko – białe pasy na podłodze, białe regały wypełnione książkami. Popatrzecie, jak idealnie wkomponowują się wiklinowe, ciemne krzesła. Aż chce się tam być…I takie właśnie powinno być wnętrze. Musisz go lubić,aby w nim przebywać.



Wiem,że wiele osób zachwyciła też kuchnia. Jako,że jestem fanką kuchnii w stylu country, nie potrafię jej obiektywnie ocenić,. Taką kuchnię chciałabym mieć. Duża, przestronna, idealna na testowanie dopiero co ugotowanych potraw. Mamy wyspę, jasne meble, przestrzeń – nic więcej mi nie potrzeba. Nie wiem tylko,czy rzeczywiście dwie wyspy są potzrebne. Jednak od przybytku głowa nie boli, gdybym miała taką kuchnię, nie śmiałabym narzekać. A wy? Co sądzicie o kuchniach country?



Ten dom jest elegancki i prosty, piękny, ale nie przesadnie udekorowany, ma w sobie ciepło, spokój. Patrząc na niego, czuje się powiew oceanu☺ Duże francuskie drzwi, wysokie sufity i dużo naturalnego światła podczas gdy paletą kolorów, dominującą w tym wnętrzu są barwy nadmorskie.

Wszystkie zdjęcia autorstwa: BOB MARSHAK/SOMETHING’S GOTTA GIVE © 2003 COLUMBIA PICTURES INDUSTRIES, INC.

Tagi:

Aby zadać pytanie musisz się zalogować.
Przejdź do strony logowania »

Jeśli nie masz jeszcze konta przejdź do rejestracji.

Aby dodać do ulubionych musisz się zalogować.
Przejdź do strony logowania »

Jeśli nie masz jeszcze konta przejdź do rejestracji.
Ebooki Lovingit