Mój zapach świąt i pomysł na jego wprowadzenie do wnętrza. A jaki jest Twój?:)
Nareszcie mam czas, aby beztrosko cieszyć się całym grudniem. Niesamowite uczucie. Pewnie dlatego,że już wiem co ważne. Czasem skłania nas do tego właśnie życie. Ja dostałam swoją drugą szansę i myślę,że udaje mi się ją w pełni wykorzystać. Wiem,że w życiu trzeba mieć odwagę. I nie ma co tkwić w miejscach, które nas ograniczają. Bo kiedy zamykamy drzwi, to otwierają się kolejne, zupełnie nowe, ciekawsze. W nowym roku zamierzam Was właśnie motywować do pozytywnych zmian w swoim życiu. Wiele osób, które spotykam mówi mi,że dodaje im sił. To bardzo miłe, bo tak naprawdę uwiebiam motywowac innych i zarażać dobra energią. Mam nadzieję,że mi się to uda.
A powracając do zapachu świąt. Jak Waszym zdaniem pachną święta? Dla mnie to odwiecznie pomarańcze, goździki, grzane wino, laski cynamonu i zapach palonego drewna. I dziś stworzyłam Wam taką mieszankę. Co powiecie na zapach świąt unoszacy się w całym domu?