Piernikowa kawa latte na zimowe poranki i wieczory przy kominku
Mocna, pachnąca, rozgrzewająca. Z dodatkiem aromatycznych przypraw, odrobiną czekolady, z dużą ilością mleka i śmietanki. Najlepsza kawa na świecie!
Ta kawa lubi być długo, spokojnie, wręcz leniwie gotowana. Kiedy zrobimy chwilę przerwy pomiędzy dodawaniem kolejnych składników i będziemy ją mieszać delikatnie odwdzięczy nam się niesamowitym aromatem, smakiem i rozgrzeje nas cudownie w ten grudniowy czas... Spróbujcie sami.
Do przygotowania piernikowej kawy latte potrzebujesz:
4 łyżki dobrej kawy mielonej (nie ma mowy o rozpuszczalnej!!!). Nie oszukujmy się- najlepsza jest kawa ziarnista, którą chwilę wcześniej zmielimy. Polecam, efekt gwarantowany :)
- 1L wrzątku
- goździki, kardamon w ziarnach, chili w proszku, laskę cynamonu, imbir w proszku
- łyżkę miodu
- 2-4 kostki ciemnej czekolady o dużej zawartości kakao
- gorące mleko do spienienia (najlepsze jest Mleko dla baristów)
- śmietankę do dekoracji
- czekoladę w proszku do posypania (opcjonalnie)
Oto jak zrobić:
1. Zagotuj litr wody. Kiedy zacznie wrzeć zmniejsz ogień i wsyp kawę. Mieszaj delikatnie
2. Dodaj miód i laskę cynamonu, odczekaj chwilę, zamieszaj
3. Wrzuć ziarna kardamonu. Najlepszy aromat i smak uzyskasz, kiedy rozetrzesz je w moździerzu chwilę przed użyciem. Dodaj szczyptę chili, goździki i pół łyżeczki imbiru. Odetchnij trochę :)
4. Dodaj gorzką czekoladę w kostkach, zamieszaj ponownie, pozwól na dalsze, spokojne gotowanie...
5. W oddzielnym garnku zagotuj mleko. "Ubij" je w specjalnym kubku do spieniania mleka. Przelej do ulubionego kubka lub wysokiej szklanki (około 3/4 pojemności).
6. Do mleka cienkim strumieniem (najlepiej po ściance kubka/szklanki) ostrożnie wlej kawę (możesz ją najpierw przelać przez sitko do jakiegoś naczynia z "dziubkiem"- będzie Ci łatwiej wlewać ją do mleka).
7. Na koniec możesz dodać trochę śmietanki w spray'u (wiem, niezdrowe!) i posypać czekoladą w proszku. Pij radośnie :) Smacznego właściwie nie muszę życzyć, bo i tak będzie pysznie!