Po drugiej stronie salonu znajduje się część sypialniana. Wcześniej na otwartej przestrzeni brakowało tu nieco intymności, natomiast przy odnawianiu wnętrza zdecydowano się przesłonić i jednocześnie oddzielić od siebie strefę dzienną wypoczynkową i strefę nocną. Osobiście uważam to za bardzo dobry pomysł, tym bardziej, że sposób wydzielenia granicy pomiędzy nimi idealnie komponuje się z całym wystrojem pomieszczenia. Białe deski dodatkowo niesamowicie podkręcają styl wnętrza! Tak naprawdę to zwykłe palety przemalowane jaśniutkim kolorem, a spójrzcie tylko, jaki efekt potrafią wywołać jako intrygująca ścianka! Takie pomysły, najprostsze czy najszybsze w realizacji, bywają najlepsze ;)

Podobne zmiany zaszły w kuchni, chociaż wydaje się, że mniejszego gabarytu. Stolik z krzesłami, okap, układ szafek pozostał ten sam, natomiast wiele dało wykończenie dodatkami i oczywiście przemalowanie frontów na biało. Wymianie uległa również podłoga, tworząc teraz silny kontrast z tak jasnym otoczeniem. Bardzo ciekawym elementem w odświeżonym wnętrzu stała się także pasiasta tapeta na jednej ze ścian, dodatkowo urozmaicona zegarami z trzech stref czasowych. Oryginalny i... praktyczny pomysł, zwłaszcza, jeśli komunikujemy się z bliskimi, którzy przebywają na drugim krańcu świata ;)

Zajrzyjmy jeszcze do jednego ciekawego pokoju, który przeszedł absolutną metamorfozę. Wzorzysta tapeta i miszmasz dodatków i mebli ustąpiły miejsca bardziej minimalistycznej odsłonie, w dodatku całej skąpanej w bieli i odcieniach brązu i beżu. Drewniane detale podkreślają charakter nowej aranżacji, która pomimo swojej dość prostej formy jest naprawdę niezwykle oryginalna, żeby nawet nie powiedzieć - intrygująca. Jestem ciekawa, jak spodobało Wam się całe mieszkanie? :)

Zdjęcia: AgiDesign