Inspirująca aranżacja otwartej przestrzeni na 39 m2 - czyli salon i sypialnia, kuchnia i jadalnia oraz gabinet w jednym :) :)
Kto miał przyjemność zamieszkiwania kawalerki - i to tej mniejszych rozmiarów - wie doskonale, że jej aranżacja to nie lada wyzwanie. Sama się do tego grona osób zaliczam, więc wiem, co mówię :) Jak sprawić, by jedno pomieszczenie służyło za wszystkie? By było zarazem wypoczynkowe, ale i użytkowe, relaksujące i przy tym motywujące do pracy? Mam coś, co powinno Wam się spodobać :) Propozycja niezbyt dużego (choć znowu takiego nie najmniejszego - 39 m2 to według mnie już jakiś sensowny metraż kawalerki ;) mieszkania, które wyjątkowe jest z tego względu, że... wszystko mieści się w jednym pokoju. Łóżko tuż obok sofy, biurko tuż przy stole jadalnianym - mogłoby się wydawać, że w takim wnętrzu zapanuje kompletny chaos. A jednak nie! Mieszkanko jest czyściutkie, bielutkie, bardzo uporządkowane i niezwykle przyjazne :) Dodatkowym plusem jest to, że jest utrzymane w klimacie skandynawskim. Spójrzcie tylko na część salonową. Duże okna rozświetlają białą przestrzeń. Niestandardowy kształt sprawia, że wnętrze jest tym oryginalniejsze. Meble są proste i pozornie wydają się niedopasowane. Ale dopiero razem tworzą bardzo spójną całość - sofa, 3 stoliczki kawowe czy taboret w głębi pomieszczenia nawiązują do siebie skromnym wzornictwem. Żarówka na dłuuuugim kablu nad stoliczkami urozmaica aranżację. A zauważyliście w drugim końcu pokoju łóżko? :)