To, co mi się najbardziej spodobało, to kolory. Te żywe, nasycone i głębokie barwy wyglądają naprawdę niesamowicie na zewnątrz! Tym większe wrażenie sprawiają na małym metrażu, bo tutaj występują w roli głównej. Barwne krzesła, stoliki i doniczki to dobry sposób na urozmaicenie balkonowego wyglądu. I świetnie wpisują się przy tym w wiosenno-letnią atmosferę, pełną radości i zabawy. Oczywiście do tego koniecznie kwiaty. Jeżeli nie macie ręki do nich, to najlepiej kupić te najprostsze w hodowli - takie, które praktycznie same się sobą zajmują :) Kwiaty można wystawić nie tylko w doniczkach, ale i w wiklinowych koszach - ten pomysł skradł moje serce :) Rośliny wyglądają uroczo i bardzo romantycznie. Jest jeszcze jedna rzecz, na którą zwróciłam uwagę - to dywany. Całe zewnętrze od razu zyskuje na przytulności. Z kącika urządzonego z taką dbałością o szczegóły chyba bym w ogóle nie wychodziła :) Jak dla mnie, coś pięknego, a Wam się podoba?

A tu ten sam kącik ale w nieco innej odsłonie:)

Spójrzcie, jaka wąziutka jest ta przestrzeń, a jak niezwykle wygląda ta aranżacja. Nie ma rzeczy niemożliwych, trzeba się tylko odpowiednio zainspirować! :) Każdy balkon, choćby nie wiem, jak ciasny, może stać się prawdziwą oazą spokoju. Latarenki dopełniają dekoracji.

Tutaj kolejny wąski balkonik. Wzory na leżaku i pufie ożywiają to miejsce. Wyobraźcie sobie, że tych rzeczy tu nie ma - balkon wyglądałby tak zwyczajnie i nawet smutno. A tak, na pewno sprzyja wypoczynkowi :) Jak mieszkałam w kawalerce bez balkonu, to właśnie takiego zewnętrza mi brakowało - tej chwili oddechu na świeżym powietrzu (i nie mówię tu o wystawianej zza okno głowie ;)

Detale i jeszcze raz detale :) Latarenka, świeczki, lampiony i kwiatki to jest to, co tworzy klimat zewnętrza. Warto pomyśleć o takich drobiazgach na własnym balkonie.

A tutaj dekoracja przenośna :) Na potrzeby śniadania można wynieść z pokoju krzesło, rozłożyć pod nim dywanik, a posiłek wyłożyć na taborecie wraz z doniczką kwiatów. Łatwe, szybkie i efektowne :) A śniadanie w pięknym otoczeniu jest bez porównania smaczniejsze niż te bez takiego klimatu!

Róż nastraja niezwykle romantycznie. W połączeniu z poduszkami, pledem i ozdobnymi donicami cała aranżacja zyskuje na przytulności. Jest tutaj nawet jakoś magicznie. Białe mebelki rozjaśniają całość. Ciekawie wygląda też takie kaskadowe ułożenie kwiatów.

W jednym rogu zorganizowano niezwykle przytulny kącik. Krzesła albo nawet narożnikowa, ogrodowa sofa zapewniają miejsce do siedzenia. Znalazły się nawet stoliczki kawowe :) Pełno jest tu zieleni, najróżniejszych kwiatów i roślin, które dekorują balkon razem z poduchami i dywanami. A widzicie latarenki zawieszone na ścianie? Aranżacja zaplanowana w każdym szczególe :)

Huśtawki na balkonie u nikogo nie widziałam, ale bardzo spodobał mi się ten pomysł :) A Wam?

Źródło zdjęć: tutaj