Przepiękna aranżacja przestronnego domu czerpiąca z umiarkowanego eklektyzmu - prosto z Polski:)
Lovingit: Z czego jesteś najbardziej dumna w swoim mieszkaniu?
Iza: O rany, trudne pytanie! Hmm myślę, że najbardziej cieszy mnie fakt, że w końcu nasz dom robi się przytulny i taki jak chciałam. Nawet córeczki czasami o tym mówią, że coś im się podoba, czasami oczywiście też krytykują ;)
Cieszę się, że udało mi się ogarnąć te wnętrza, dość przepastne, gdzie początkowo wiatr huczał, bo tak było pusto (np. pierwsze dwa tygodnie codziennie po powrocie z pracy płakałam). Oczywiście wiele jeszcze do zrobienia, ale co najbardziej przeraża mojego męża, ciągłe zmiany, bo nieustannie coś nowego wymyślam i chcę coś zrobić jeszcze lepiej albo inaczej...
Lovingit: Jaką radę mogłabyś przekazać innym czytelnikom, którzy zamierzają remont lub urządzanie swojego mieszkania?
Iza: Na pewno porozmawiać o swoich gustach i upodobaniach, to bardzo ważne. Każdy z nas jest inny, jedni lubią biele i romantyczne wnętrza, inni kochają kontrasty lub mocne kolory. Mieszkanie/dom to nasz azyl i musimy się w nim dobrze czuć, więc trzeba wziąć pod uwagę zdanie wszystkich domowników.
U mnie było dość łatwo, bo mąż pozwolił mi szaleć w kwestii aranżacji i wykańczania, a sam w większości decyduje o kwestiach technicznych, ale gdyby kategorycznie nie chciał takich kolorów, to na pewno musielibyśmy uzyskać jakiś kompromis.
Warto przeglądać inspiracje, szukać, zastanawiać się i przemyśleć, również pod względem użytkowym i praktycznym, zwłaszcza jeśli chodzi o trwałe elementy, których nie zmienia się zbyt często.