Mieszkanie w odcieniach szarości nie musi być ponure, czyli wtorkowy tour po pięknych wnętrzach.
Komoda iście kobieca:) Podoba mi sie ten styl stawiania luster, a nie ich wieszanie. Ma w sobie dziewczęcy urok. Porcelana posłużyła jako miejsce na składowanie biżuterii:)
Graficy są to zazwyczaj freelancerzy. Wielu z nich pracuje w domu. Projektantka, o której piszę również ma swoje home office. Tutaj zdecydowała się na zdecydowanie ciemniejszy odcień ściany i świetną mini galerię. Kolejny raz, tak jak w salonie, wykorzystała stojącą, otwarta półkę na książki, która osobiście mnie oczarowała!:)