Skandynawska rezydencja pełna naturalnego światła i kolekcji oryginalnych lamp
Skrawek salonu widać też z kuchni. Kuchnia została urządzona trochę w mocniejszych akcentach, ale konsekwentnie w bieli i czerni. Czerń mocno emanuje pomiędzy białymi szafkami, na których osadzono solidny, drewniany blat. Doskonałym pomysłem okazało się ubranie krzeseł przy postarzanym stole w pasiaste , czarno-białe ubranka. Całość znowu wygląda ciepło i zarazem dostojnie i elegancko. Sztuka, po prostu sztuka ! Dzisiaj wręcz nie mogę wyjść z zachwytu, ale tak to bywa, gdy oglądam wnętrza od których nie mogę oderwać oczu... Zapraszam do kuchni .