Urządzanie sypialni dla dziecka to trochę jak podróż do krainy dzieciństwa. Możemy bawić się kolorami, wyszukiwać urocze dekoracje i znajdować najbardziej odpowiednie miejsca dla najpiękniejszych misiów czy książeczek. Puszczamy wodze fantazji i... trochę spełniamy też nasze marzenia, bo przecież kiedy my byliśmy mali, nie było ani tak bajecznych mebli, ani tak ciekawych rozwiązań, ani tak uroczych ozdób. Wejście do pierwszego z pokoi już wiele obiecuje: okrągły, pleciony dywanik przypominający kształtem serwetkę, urocze mebelki, pastelowy puf i kolorowe dekoracje na ścianie. A przy samym wejściu praktyczna szafka, idealnie pasująca do dziecięcego pokoju. Pomieści zarówno książki, jak i zabawki.

Duże, różowe łóżko z baldachimem zachwyciłoby chyba niejedną dziewczynkę. Na takim łóżku możliwości dekoracji jest nieskończona ilość. Tutaj zastosowano kolorowe kwiatki u samego szczytu. Trzeba tu zwrócić uwagę, że kształtem przypominają one te, które widzimy również na obrazie. Taki ciekawy sposób na uzyskanie harmonii. Podobnie, poduszki w kolorach różowym i pomarańczowym są jak "żywcem wyjęte" z nakrycia łóżka. :)

Pokój drugiej dziewczynki również przepełniony jest pięknymi pastelami, choć wydaje mi się, że może nie aż tak słodkimi... W każdym razie mamy tu znów duże, wygodne łóżko z kolorową narzutą i starannie dobranymi dekoracjami w postaci oryginalnych poduszek. Do tego mała szafka nocna, szeroki puf i – ach! - tipi czekające tylko na to, by wypełnić je zabawą. Z kolei naprzeciw łóżka urządzony został kącik do pracy – biurko z szufladami i całe mnóstwo półek na ścianie z czarno – białą tapetą. Po lewej stronie widzimy obszerną białą szafę na całą ścianę, która właściwie wtapia się w tło, a na pewno jest niezwykle pojemna i praktyczna.

W pokojach obu dziewczynek zwracają uwagę nie tylko wykorzystane tu i zgrabnie połączone piękne odcienie pasteli, ale również oryginalne dekoracje. W każdym z nich na pewno są to barwne obrazki i pompony, a także pufy i poduszki na łóżkach. Nie można tu również nie wspomnieć o zachwycającej, czarno – białej tapecie, która przełamuje nieco słodycz pasteli w pokoju drugiej dziewczynki. A na koniec rarytas – półeczki, na kórych dziecko może ułożyć kilka swoich ulubionych książeczek. Są one nie tylko praktyczne. Właściwie można by powiedzieć, że pełnią rolę dekoracyjną. Tym bardziej, że okładki książek dla dzieci zwykle są pięknie ilustrowane, a najczęściej tego nie widać, gdyż układamy je grzbietami do przodu.