2. Niewłaściwe oświetlenie
Często nasze mieszkania są... źle oświetlone. Albo w zasadzie słabo doświetlone. Skupiamy się na wyborze lampy głównej do powieszenia na suficie i... niekiedy na tym koniec. A tymczasem tak nie powinno być! Oświetlenie jest jednym z najważniejszych elementów aranżacji salonu, kuchni, gabinetu i każdego innego pomieszczenia w domu. Nie można traktować sprawy jak ostatniej na liście priorytetów albo i poza nią. Przede wszystkim należy wziąć pod uwagę wnętrze i jego funkcje - czy w salonie przyda się oświetlony kącik do czytania; czy w sypialni toaletka z lusterkiem do wykonywania makijażu ma dostęp do światła; czy w łazience strefa prysznica nie pozostaje czasem w mroku... Szybkim rozwiązaniem będzie dokupienie choćby jednej lampki stołowej, by rozświetlić stolik kawowy, szafkę nocną czy słabo doświetlony blat w kuchni.
źródło: www.mydomaine.com
źródło: pinterest.com
3. Źle dobrane dodatki
Generalnie, urządzając dom dla siebie należy się kierować własnym gustem. To logiczne. Jednak najsensowniej pamiętać jednocześnie też o ogólnych zasadach, jakimi rządzi się sztuka aranżowania wnętrz. W połączeniu z nimi da się wykreować naprawdę czarującą i stylową przestrzeń, która będzie dobrze się prezentować i sprawdzać pod praktycznym kątem. Dekorowanie wydaje się prostym, wręcz banalnym zajęciem, ale w rzeczywistości może stanowić wyzwanie. Warto zapamiętać zasady tworzenia galerii ścienych - często za pomocą obrazów, zdjęć i grafik ozdabiamy swoje wnętrza. Nawet, jeśli zależy Ci na niesymetrycznej kompozycji, pamiętaj, by zawsze wyznaczyć pewną niewidoczną oś - poziomą, pionową czy boczną krawędź galerii. Ramki najlepiej zawieszać, trzymając się tej osi (by nawet różnej wielkości były wyrównane do boku czy góry) - wtedy uzyskasz wspaniałą harmonijną kompozycję w swoim stylu.
źródło: www.mydomaine.com
źródło: pinterest.com
4. Dywany nie na miejscu
Czy może nie na właściwym miejscu. Nikt nie zaprzecza, że dywany w wyjątkowy sposób potrafią nadać wnętrzu przytulny charakter. By jednak sprawdzały się jako wdzięczna dekoracja, a nie przytłaczający element wystroju, powinny być rozłożone z głową. Tzn. zgodnie z zasadami :) Pamiętaj, że w salonie dywan - jeśli wyznacza strefę wypoczynku - powinien być szerszy niż zestaw głównych mebli, czyli sofa, fotele, pufy, w dowolnej kombinacji. Dobrze dobrany dywan powinien ponadto wystawać przed sofę (czy łóżko w sypialni). Wtedy prezentuje się najlepiej, zapewnia miejsce do przyjemnego stąpania po miękkim zanim zejdziemy na deski czy płytki, a także wygląda zdecydowanie najbardziej estetycznie. Nie trzeba od razu szykować się na wydatek - czasem wystarczy przesunąć czy wysunąć dywan spod mebla i gotowe!
źródło: pinterest.com
5. Przeładowana sofa
Owszem, kto nie kocha poduszek i ich wspaniałej mocy kreowania przytulnej przestrzeni? :) Być może znajdzie się kilka osób, ale jednak zdecydowana większość dekoruje poduszkami wnętrza i meble, a szczególnie sofę. Warto jednak przed szaleńczym rajdem po sklepie z dodatkami do domu zastanowić się, jaką kompozycję chcemy uzyskać. Czy bardziej elegancką, może wystarczą dwie większe poduszki po obu stronach siedziska? Czy różnorodną, bogatą i bazującą na wzorzystych motywach? Również i tutaj należy pamiętać o umiarze. Znacznie lepiej będzie się prezentować się układ z przykładowo pięciu poduszek niż ten z piętnastu. Wszystko należy dopasować także do sofy i jej wielkości, a więc jeśli widzisz, że coś Ci w niej nie pasuje, że jest przekombinowana - usuń nadmiarowe poduszki ;)
źródło: www.mydomaine.com
6. Brak porządku
To można naprawić błyskawicznie. Chyba, że bałagan i tym samym zamęt we wnętrzu są naprawdę spore, wtedy porządkowanie zajmie pewnie trochę więcej czasu :) Czasem gruntowne posprzątanie mieszkania czy danego pokoju pozwala na nowo cieszyć się świeżością i lepiej poczuć się we własnym wnętrzu. Nie mam tu na myśli tylko pozbycia się kurzu - warto od czasu do czasu zrobić przegląd rzeczy w szafkach kuchennych, wyrzucić przeterminowane produkty, sprawdzić, z których akcesoriów korzystamy, a które tylko leżą od wielu miesięcy, a nawet lat i się tylko kurzą. Czy wszystkie ubrania w garderobie i wiszące na wieszakach na widoku faktycznie nam się przydają? Czy nie lepiej złożyć luzem rzucone czasopisma, notesy i książki w zgrabny koszyk lub gazetnik, żeby było więcej wolnej przestrzeni i salon wyglądał ładniej? Takie drobne "naprawy" można wykonać już w kilka minut, a świetny efekt od razu rzuci się w oczy :)
źródło: www.mydomaine.com
źródło: pinterest.com