Jak podoba Wam się biała kuchnia? Praktyczna i pojemna, a w dodatku przewiduje miejsce na niewielką strefę jadalnianą, dzięki czemu można wygodnie skonsumować śniadanie czy kolację, mając w zasięgu ręki akcesoria do ich przygotowania ;) Jak w wielu skandynawskich wnętrzach, które często oglądamy, również i tutaj postanowiono udekorować pomieszczenie "salonowym" elementem, czyli dywanikiem ze wzorzystym motywem. Na drewnianym blacie w idealnym porządku wyeksponowano akcesoria, dekoracje i produkty spożywcze.
W salonie widzimy baardzo duży narożnik, zastanawiam się właśnie, ile osób jest w stanie swobodnie pomieścić :) Oprócz takich elementów, jak poduszki na sofie, dywan (również z podobnym wzorem, jak ten w kuchni) czy lampiony sporej wielkości, pokój dzienny udekorowano wieloma detalami na każdej ścianie. Obrazy i fotografie, półki z ramkami czy ciekawe kinkiety wypełniają wnętrze osobistymi akcentami.
Przestronny przedpokój prezentuje się naprawdę elegancko. Delikatna szarość na ścianach dodaje może nieco chłodu, ale właściciele mieszkania znaleźli także sposób na to, aby wnętrze odrobinę ocieplić i podkreślić jego naturalność - wystarczy spojrzeć na drewnianą podłogę czy wiklinową dużą skrzynię pod lustrem.
Pokój dziecięcy zaaranżowano z kolei na zasadzie symetrii. Pod każdą ze ścian ulokowano łóżko, a nad nimi w dużych ramach zawisły imiona dzieci w postaci typografii idealnie dostosowanej do charakteru całego mieszkania. Zauważcie, że w tym wnętrzu znajduje się taka sama skrzynia z naturalnego materiału, jaką wcześniej widzieliśmy w przedpokoju - ten drobny zabieg sprawia, że każde z tych wnętrz opiera się nie tylko na konsekwencji i spójności, jeśli chodzi o ich aranżację, ale także na wyznaczonej przez nie elegancji.
Sypialnia to również biel i szarość z czarnymi dodatkami oraz... ta sama wiklinowa skrzynia! Lubicie tego typu rozwiązania we wnętrzach? Używacie podobnych albo takich samych przedmiotów, aby nadać mieszkaniu spójności?
Jestem ciekawa, co sądzicie o aranżacji tego pokoju nocnego, ale dla mnie jest tu trochę zbyt dużo szarości. Brakuje mi tu delikatnego ożywienia i rozweselenia przestrzeni, choć w tej roli próbuje się odnaleźć czerwona kraciasta poduszka na łóżku :)
Źródło zdjęć: tutaj