Wnętrze jest na tyle przestronne, że kuchnię połączono z jadalnią, sytuując na środku pomieszczenia całkiem spory drewniany stół. Co sądzicie o wybraniu krzeseł nie od kompletu - w różnych kolorach, o różnych kształtach? W ten eklektyczny sposób każdy domownik może zaznaczyć swoje miejsce i podkreślić jego indywidualność. Krzesła nie różnią się też od siebie aż tak diametralnie, więc całość tworzy miły dla oka zestaw, nie sądzicie?
Uwielbiam drewniane blaty w kuchni! Nie jestem co prawda do końca przekonana o ich funkcjonalności, ale - zwłaszcza w połączeniu z białymi frontami szafek - wyglądają fenomenalnie :) W kącie widzimy efektowny piecyk, którego rzeźbienia wprowadzają nieco nostalgii i szlachetności do aranżacji.
Z kuchni wychodzi się na niewielki taras, na którym na pewno w przemiłej atmosferze upływają piękne słoneczne popołudnia - a co, w jesiennej aurze też można, a nawet i trzeba wypoczywać! :) To, co podoba mi się tutaj najbardziej, to ta moc wzorów i kolorów w żywych, cudownie intensywnych odcieniach - takich letnich... :)
W salonie mamy dużo prostych dekoracji, np. galerię ścienną ze zdjęciami, grafikami czy typografią albo sporo świeczników i roślin. Właściciele szczególnie upodobali sobie motyw ptaków, o czym przekonamy się, patrząc na aranżację sypialni. Wdzięczny symbol wolności pojawia się także w salonie, i to w dość nietypowej, bo oryginalnej formie. Spójrzcie tylko na lampę wiszącą, jej klosz przypomina nie tyle klatkę, ile hmmm druciany nieboskłon, na którym swobodnie wirują różnobarwne ptaki :) To dopiero pomysł, podoba Wam się?
W sypialni, oprócz szafy i komody, znajdują się także praktyczne wieszaki, np. na ubrania na następny dzień. Galeria ścienna z grafikami ptaków nastraja nieco romantycznie i świetnie nawiązuje do głównego leśnego motywu we wnętrzu, czyli tapety z pięknymi brzozami. Plus za harmonię i naturalne akcenty ;)
Źródło zdjęć: tutaj