Wanna w salonie czyli... apartament w stylu skandynawskim?!
Powiem tak: wanna w salonie może nam się podobać lub nie, ale jedno jest pewne. To wersja dla odważnych, szalonych i nie bojących się nowości! Nie można również odmówić takiej aranżacji wartości estetycznych: wanna sama w sobie jest tu ozdobą. Biała wewnątrz, czarna na zewnątrz i do tego niezwykłe, dekoracyjne nóżki! I ten kącik, w którym została umiejscowiona... Białe kafelki identyczne jak w kuchni. Takie same zresztą zobaczyć możemy w łazience z prysznicem (na innym zdjęciu). Podłoga z płytek w czarno – białe geometryczne wzory, jak ze snu. Do tego regał na – co tu dużo mówić – pachnidła, egzotyczne mydełka, odurzające swym zapachem balsamy, kremy i pomady. ;)
Dużo miejsca, prostota i kolory dające odpoczynek oczom. Nie dość, że to mieszkanie zaaranżowano jako otwartą przestrzeń, to do sypialni wstawiono przepiękne, dwuskrzydłowe drzwi, które potęgują efekt, który nazwałabym "mamy tu dużo miejsca i światła!". Urzekające jest w tej aranżacji również połączenie nowoczesnych mebli z elementami, które (na moje oko) zostały postarzone, ale tym lepiej! Jeśli mamy podobne, ale "prawdziwie stare", nie musimy z nimi nic robić! :) Mam tu na myśli oczywiście deski na ścianie za telewizorem, stół i krzesła. Tak pięknie współgrają z czarną oszkloną szafką na książki czy kanapą – a te przecież są nie tylko nowe, ale i nowoczesne.
Tylko spójrzcie na tę łazienkę! Nic dodać, nic ująć. Mamy tu wszystko, co trzeba w takim miejscu. Zarówno umywalka, jak i toaleta mają nieco kwadratowe kształty, co według mnie wprowadza tu niezwykły porządek. Do tego drewniany, szeroki, wygodny blat i ogromne lustro zajmujące całą ścianę. A na podłodze cieplutkie deski! W takiej łazience można spędzać całe godziny! Aaaa... to już wiem, dlaczego w salonie jest drugie miejsce na kąpiel ;) Ciekawe tylko, kto wybiera prysznic, kto wannę, ha! A co wy byście wybrali? Pławienie się w salonie w niezwykłej wannie, czy też zamkniętą łazienkę z lustrem na całą ścianę? ;)
Muszę powiedzieć, że spośród wszystkich pomieszczeń w tym pięknym i urządzonym ze smakiem mieszkaniu, sypialnia szczególnie zwróciła moją uwagę (no dobrze, zaraz po wannie...). Niby nic, łóżko i szafa można by rzec, ale właśnie czegóż chcieć więcej od sypialni? Ja chcę tylko, żeby było w niej wygodne, duże łóżko (jest), duża, pojemna szafa (jest jak najbardziej) i stolik nocny (są nawet dwa). Na podstawie tej aranżacji można podać przepis na sypialnię idealną. Ujmuje mnie prostota tego pomieszczenia. Jeden obraz na ścianie, kilka miłych dla oka rzeczy na parapetach. Poza tym przestrzeń, symetria i porządek. A pościel w kratkę i pikowana w równiutkie kwadraciki narzuta jeszcze je podkreślają.
Jeśli nie masz jeszcze konta przejdź do rejestracji.
Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką prywatności i plików "cookies". Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.