Po lewej stronie wnętrza wygospodarowano miejsce na drugą część kuchennej zabudowy, tym razem w kontrastowym czarnym kolorze. Półki na kuchenne akcesoria i sprzęty oraz przegródki na wino pozwalają utrzymać ład we wnętrzu i idealnie wpisują się w cały wystrój. Wiem, że całą uwagę przyciąga do siebie czarna ściana, a może raczej ciekawe napisy kredą na niej, ale skierujcie wzrok także na wiszące lampki - to badzo wdzięczny i ciepły element, który subtelnie nawiązuje do drewnianego stołu czy pojedynczych dekoracji wystawionych na półce w salonie.

I przechodzimy do samego salonu. Tutaj wiele się dzieje, a wydawałoby się, że mamy przed sobą tak skromną czy grzeczną jednolitą przestrzeń. Otóż nawet i w monochromatycznym wnętrzu można stworzyć prawdziwie dynamiczną aranżację, wystarczy dobrać odpowiednie dodatki, zwłaszcza te o osobistym charakterze. Sofę zdobią jedynie dwie poduszki, choć jedna z ciekawą grafiką, ale zdecydowanie warto spojrzeć nad nią - całą dekoracyjną funkcję przypisano górnej części wnętrza. Ścienne dekoracje i lampy w oryginalnych czarnych kloszach sprawiają, że w pokoju nie można się nudzić!

W kącie wnętrza wydzielono nawet mały gabinet domowy, czyli dokładniej czarne biurko z drewnianym stołkiem. Tablicę inspiracji ponad biurkiem można w łatwy i szybki sposób odświeżyć, przyczepiając do niej nowe zdjęcia czy grafiki albo rysując kredą to, co tylko wyobraźnia przyniesie na myśl ;) Loving it! :)

Źródło zdjęć: tutaj