Poniżej, jak prezentował się taras before - widać było upływ czasu, prawda? Do odświeżenia desek zastosowałam impregnat firmy Vidaron przeznaczony właśnie do drewna, o funkcji ochronnej i dekoracyjnej jednocześnie. W związku z tym, że odcień desek jest dość ciemny - choć może na zdjęciu before wydaje się nieco wypłowiały ;) - idealnym kolorem był palisander królewski. Dodatkowo nasze ogrodzenie było kompletnie zniszczone po zimie. Tu z pomocą przyszedł mój mąż i kompletnie zaufałam mu co do wyboru koloru i rodzaju impregnatu. Zdecydowaliśmy się na ochronno - dekoracyjny Vidaron w kolorze orzecha włoskiego. I to był strzał w dziesiątkęJ Po wyborze rodzaju impregnatu i odcienia pozostały już tylko prace malarskie :)
W trakcie malowania - impregnat sprawił, że deski nabrały intensywniejszego koloru, o większej głębi i bardziej zbliżonego do swojej pierwotnej postaci. Dodatkowo właściwości chroniące mają zabezpieczyć drewno na długi czas w każdych warunkach pogodowych.
W zależności od tego, ile desek mamy do zaimpregnowania, czas takiej metamorfozy może być różny - im większy drewniany obszar, tym więcej pracy :) - ale według mnie jest to naprawdę prosty i sprawny sposób na odświeżenie tarasu. Przyznam się Wam, że u mnie nawet więcej energii zabrało zestawianie wszystkiego z werandy, żeby zrobić miejsce na prace z impregnatem :) Ale gdy tylko wysechł, meble i rośliny powróciły na swoje miejsce i mój ulubiony kącik wypoczynku, zwłaszcza wakacyjną porą, prezentuje się tak!
Nie ma aranżacji tarasu bez roślin - z takiego założenia wychodzę :) To chyba najbardziej naturalny i oczywisty sposób na wzbogacenie wystroju zewnętrza, który zawsze idealnie komponuje się ze scenerią dookoła. Obojętnie, czy otaczają Was zielone tereny, czy raczej miejski klimat, to kwiaty w donicach i wazonach potrafią wykreować piękną aurę i podkreślić urok każdego balkonu czy tarasu. Sama mam sporo okazów, które naprawdę umilają słoneczne popołudnia na werandzie :)
Obok kwiatów niezastąpione są u mnie także lampiony, które uwielbiam - zwłaszcza ten efekt, jaki dają po zmroku! Romantyczny klimat gwarantowany :) Sofę ogrodową zawsze przyozdabiam poduszkami i pledami, bo to też najlepszy i najprostszy sposób na to, by nadać zewnętrzu przytulny charakter. I jestem gotowa już do lata :) A u Was, jak wyglądają ogródkowe aranżacje?
Post powstał we współpracy z firmą Vidaron.