Cytrynowo-imbirowe ciasteczka do zimowej herbaty
Ciasteczka kruche, chrupiące, mocno cytrynowe. Ich smak pysznie łączy się z gorzką czekoladą, której jest odrobina na każdym z nich. Idealnie pasują do gorącej herbaty- oczywiście z miodem i cytryną. Moje miały wyglądać jak torebki herbaty, bo można je w niej maczać- cóż, niektórzy tak lubią ;) Czy wyglądają? Hmm... Nieważne! :) W każdym razie są idealne jako dodatek do zimowych pogaduch z najbliższymi. Sprawdziłam!
Lubicie ciasteczka? Bo ja... niespecjalnie :) Bardzo rzadko mam na jakieś ochotę. Mam kilka swoich ulubionych, ale mogłabym bez nich żyć. Zdecydowanie wolę je piec! Te cytrynowe okazały się jednak pyszne i... wciągające. Na jednym nie można poprzestać. Zrobiłam je z mąki razowej, więc wyrzuty sumienia mam mniejsze niż zwykle. Można je zrobić bez cukru, bo dzięki cytrynie są kwaskowate i mają mało tłuszczu. Są naprawdę pyszne. Zróbcie je koniecznie!
Składniki:
- 250-300g mąki razowej
- 50g miękkiego masła
- 1 żółtko
- 3 łyżki brązowego cukru (opcjonalnie)
- sok i skórka z jednej cytryny
- 2-3 łyżeczki kremu imbirowego (ginger curd)- można użyć imbiru w proszku lub zetrzeć kawałek świeżego korzenia
- pół tabliczki czekolady z wysoką zawartością kakao
Jak to zrobić?
1. Masło utrzyj z cukrem za pomocą miksera
2. Dodaj żółtko, sok z jednej cytryny i skórkę cytryny, dodaj krem imbirowy
3. Wsyp mąkę i miksuj jeszcze chwilę. Kiedy masa będzie wystarczająco sucha przełóż ją na stolnicę.
4. Wyrabiaj chwilę ciasto, podsyp mąką, żeby się nie kleiło.
5. Rozwałkuj na grubość kilku milimetrów i powycinaj prostokąty. Zetnij boki i zrób dziurkę, najlepiej patyczkiem do szaszłyków- oczywiście, jeśli chcesz, żeby wyglądały jak torebki herbaty. Możesz też powycinać kółka.
6. Piecz około 10-15 minut w piekarniku rozgrzanym do 180stopni lub do momentu uzyskania złotego koloru
7. W tym czasie rozpuść czekoladę w kąpieli wodnej. Zimne ciasteczka maczaj w czekoladzie. Przez dziurkę przeciągnij nitkę. Gotowe! :) Nie zapomnij o herbacie i o kilku ukochanych osobach. Bez nich już tak nie smakują.
Kto się skusi?:)