Niezwykle inspirujące before & after małej kuchni dla każdego!
Takie before & after lubię :) Małe, całkiem zgrabne wnętrze, które z pozoru nie ma sobie nic do zarzucenia. Dlaczego? Dlatego, że kuchnia before jest całkiem standardowa - drewniane mebelki, wypełniające każdy kąt, więc przestrzeni do przechowywania, mimo małego metrażu, nie brakuje. Tradycyjna zabudowa, dopasowana lampa, okno wpuszczające naturalne światło. No może jedynie jest tu troszkę za ciemno przez ściany wyłożone równie brązową boazerią. Ale tak poza tym, ta aranżacja wygląda jak setki innych, które dobrze znamy. Właśnie, i może jednak to można by jej zarzucić! Nie wiem, czy zgadzacie się ze mną, ale uważam, że nadal - mimo tak wielu inspiracji dookoła - nasze domy wyglądają czasem jak wyjęte z wystawy sklepu meblowego. I to tego, w którym nie pracują finezyjni dekoratorzy z polotem ;) Ot, mebel jeden i drugi, kolor na ścianie, kwiat w doniczce i tyle. Nie, żebym chciała cokolwiek komukolwiek zarzucać - jeśli ktoś właśnie w takich czterech kątach czuje się bardzo dobrze, to najważniejsze. Jednak myślę, o czym przekonaliśmy się już niejednokrotnie (zwłaszcza na przykładach takich wnętrzarskich metamorfoz), że przeważnie niewielkim nakładem czasu i środków można całkiem odmienić swoje mieszkanie. W naszym dzisiejszym przypadku remont wymagał więcej energii, ale efekt jest jak najbardziej warty zachodu! Nie sądzicie? Spójrzcie poniżej na zdjęcia kuchni before & after - i powiedzcie, w której czulibyście się lepiej? :)